Suplementy dla graczy

Każdy wie, że chcąc zawodowo uprawiać sport i osiągać w nim dobre wyniki, można – a często wręcz trzeba – sięgać po różnego rodzaju produkty, które wraz z odpowiednią dietą wspomagają fizyczny rozwój. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z tego, że podobne zasady obowiązują w dyscyplinach opartych wyłącznie pracy umysłu, które także zmuszają uprawiające je osoby do tytanicznego wysiłku i poniekąd przyspieszają utratę niezbędnych do poprawnego funkcjonowania organizmu składników. Szachy, sudoku czy e-sport – którym to dzisiaj się zajmiemy – również są wymagającymi odpowiedniej podbudowy dziedzinami. Przyjrzyjmy się dokładniej kwestiom związanym z suplementacją gamerów.

Konieczność suplementacji

Podobnie, jak w klasycznych sportach, tak i w elektronicznym stosowanie rozmaitych odżywek czy zażywanie parafarmaceutyków nie jest dogmatem, ale nierzadko okazuje się bardzo przydatne. Coraz więcej firm z branży suplementów przypomina sobie tę prawdę. Szczególnie w kontekście wciąż rosnącego zainteresowania gamingiem i ciągle idących w górę dochodów, jakie ów sport przynosi swoim działaczom. Z danych zajmujących się tym obszarem firm wynika, że w ostatnim roku pozwolił on – na terenie USA - zarobić 41 mld dolarów. Niemal 3 razy tyle zysku dał sektor suplementów. Logicznym jest więc pragnienie połączenia tych dwóch elementów. Trzeba pamiętać, że gamerzy także pragną zdobywać szczyty w swoich dziedzinach, a by to robić, muszą za przykładem „tradycyjnych” sportowców poświęcać długie godziny na ćwiczenia. To oczywiste, że wyglądają one inaczej niż np. u piłkarza, bo też w e-sporcie główny nacisk kładziony jest na inne przymioty. Ten rodzaj aktywności wymaga przede wszystkim: koncentracji, refleksu, podzielności uwagi, doskonałej koordynacji psychoruchowej i zdolności nieszablonowego myślenia, a także umiejętności współdziałania – tak, gry komputerowe częstokroć wymagają pracy w zespole. Wszystko to skutkuje zwiększonym popytem na niektóre mikroelementy.

Jakie suplementy wybierać?

Na naszym rynku wciąż niewiele jest linii produktów przeznaczonych stricte dla graczy. Nie oznacza to jednak, że nie są oni w stanie znaleźć czegoś dla siebie. Dostępne suplementy dla gamerów można – rzecz jasna umownie – podzielić na dwie grupy. Pierwsza z nich obejmuje preparaty, które stymulują ludzki umysł do intensywniejszej pracy oraz niwelują wrażenie zmęczenia. Powinno się ich używać doraźnie, np. w czasie ważnych rozgrywek, bowiem długotrwałe wykorzystywanie takich środków może wywołać negatywne skutki dla naszego zdrowia – chodzi głównie o stymulanty mogące nadmiernie podnieść ciśnienie tętnicze i przyspieszyć bicie serca. Do tychże produktów zaliczymy: pobudzającą guaranę (ewentualnie kofeinę albo teaninę), żele węglowodanowe, izotoniki (organizm gracza wymaga też nawodnienia, a one spełnią to zadanie dużo skuteczniej od np. tak lubianej przez osoby prowadzące „statyczny” tryb życia coli) i tyrozynę, który to aminokwas białkowy podobnie jak - doceniane przede wszystkim wśród biegaczy - preparaty z węglowodanami wspomaga układ nerwowy oraz funkcjonuje jako neuroprzekaźnik – ułatwia też skupienie, zawyża czujność i koncentrację oraz działa antystresowo. Druga ze wspomnianych grup to suplementy, które należy przyjmować stale, by wspomagać odbudowę organizmu po wysiłku – tak, zawodowa gra na komputerze to często wysiłek nie mniejszy niż udział w turnieju siatkówki. Należą do niej: kwasy omega 3, magnez, witaminy z grupy B, luteina, witamina A, czy też GABA. Powyższe składniki pozytywnie oddziałują na pracę systemu nerwowego i funkcjonowanie mózgu, ale też – niejako przy okazji – poprawiają kondycję całego organizmu człowieka, np. witamina A wzmacnia wzrok i zapobiega kurzej ślepocie.

Mamy nadzieję, że niniejszy tekst chociaż trochę zmieni podejście do e-sportu tych, którzy uważają tę niekonwencjonalną aktywność za niezbyt męczącą, a osobom od początku wiedzącym, że to niełatwa dyscyplina pomoże – przynajmniej w pewnym stopniu – piąć się po szczeblach gamerskiej kariery.